Hej 😉
Chciałbym Was serdecznie zaprosić na wędrówkę przez najpiękniejsze zakątki tego niewielkiego, ale zarazem pięknego i niezwykle malowniczego pasma górskiego jakim są Pieniny. Mam na imię Tomek, jestem absolwentem UEK, a w Kole PTTK brałem udział w wielu rajdach jako uczestnik, a później również sam włączałem się w organizację tych większych jaki i tych bardziej „spontanicznych” wyjazdów. W ubiegłym roku przemierzaliśmy bieszczadzkie Połoniny podczas jubileuszowego 50-tego Rajdu UEK, a w tym roku czas otworzyć kolejną „pięćdziesiątkę” w tej zacnej historii – tym razem przemierzając pienińskie szlaki.
W ciągu dwóch dni wędrówki przejdziemy przez Wąwóz Homole, zdobędziemy najwyższy szczyt Pienin – liczącą 1050 m n.p.m. Wysoką, przemierzając główny grzbiet Małych Pienin będziemy cieszyć się widokami na Tatry i stronę słowacką (jeśli pogoda dopisze :)), odwiedzimy uzdrowisko w Szczawnicy, spędzimy wieczór w leżącej już na terenie Beskidu Sądeckiego klimatycznej Bacówce pod Bereśnikiem podziwiając nocną panoramę Pienin i Szczawnicy, wdrapiemy się na widokowe szczyty Sokolicy i Trzech Koron aby zobaczyć Przełom Dunajca, a później przez Wąwóz Szopczański zejdziemy do Sromowców Niżnych, aby stamtąd udać się do bazy finałowej – OW „Orle Gniazdo” w Sromowcach Wyżnych, gdzie będzie czekała na nas obiadokolacja, a później zabawa w towarzystwie pozostałych grup do białego rana :).
Dzień 1 – 1.05 Piątek
Czas: 7:30 h Długość: 17.4 km Suma przewyższeń: 988 m Mapa
Jaworki – Wąwóz Homole – Wysoka – Durbaszka – Szafranówka – Palenica – Szczawnica – Bacówka „Pod Bereśnikiem” (nocleg)
Pierwszego dnia udamy się autokarem UEK do miejscowości Jaworki, skąd rozpoczniemy naszą wędrówkę zielonym szlakiem i przejdziemy przez Wąwóz Homole, gdzie będziemy podziwiać malownicze formy skalne oraz płynący w dolinie potok. Następnie po krótkim odpoczynku powyżej wąwozu udamy się dalej, aby po dość stromym podejściu wejść na szczyt Wysokiej (1050 m n.p.m.), gdzie jeśli pogoda dopisze ukaże nam się widok na stronę słowacką, Tatry oraz liczne szczyty Pienin i Beskidu Sądeckiego. Po nieco dłuższym odpoczynku na szczycie udamy się niebieskim szlakiem grzbietem Małych Pienin w stronę Durbaszki, gdzie możemy na chwilkę zatrzymać się w schronisku zlokalizowanym pod jej szczytem. Następnie mijając bacówkę pod Wysokim Wierchem przejdziemy przez Szafranówkę docierając na górującą nad Szczawnicą Palenicę, gdzie planowany jest kolejny odpoczynek, a w znajdującej się na szczycie restauracji można sącząc złocisty napój podziwiać panoramę Pienin, Beskidu Sądeckiego oraz Tatr. Po odpoczynku zmienimy szlak na żółty i zejdziemy do Szczawnicy, gdzie będzie okazja zobaczyć centrum uzdrowiska z Placem Dietla i zabytkowym Domem Zdrojowym oraz zrobić zakupy na piątkowy wieczór. Od tego momentu czeka nas 45 minutowe podejście żółtym szlakiem, który zaprowadzi nas do Bacówki pod Bereśnikiem, gdzie zamierzamy spędzić wieczór oraz zintegrować się jeszcze bardziej i nabrać sił na kolejny dzień, który będzie już nieco bardziej wymagający 🙂
Dzień 2 – 2.05 Sobota
Czas: 7:00 h Długość: 17 km Suma przewyższeń: 888 m Mapa
Bacówka „Pod Bereśnikiem” – Szczawnica – Sokolica – Czertezik – Czerteż – Zamkowa Góra – Trzy Korony – Przeł. Szopka – Sromowce Niżne
W sobotę pobudka będzie ok. 6 rano, ponieważ mamy do przejścia dość spory kawałek, a w bazie finałowej musimy być o godz. 15. Wyruszamy wcześniej, aby się nie spieszyć i mieć czas na podziwianie widoków, bo jeśli pogoda dopisze to również nie zabraknie ich drugiego dnia. Po spakowaniu się oraz porannym śniadaniu udajemy się żółtym szlakiem w dół do Szczawnicy, gdzie po zrobieniu drobnych zakupów na drogę idziemy deptakiem wzdłuż potoku Grajcarek aby znaleźć niebieski szlak, do którego dołączymy obok schroniska „Orlica”. Po przeprawieniu się tratwą na drugi brzeg Dunajca wspinamy się do góry niebieskim szlakiem, aby po godzinie dotrzeć na sam szczyt Sokolicy (747 m n.p.m.), skąd będziemy podziwiać panoramę Przełomu Dunajca. Po nieco dłuższym odpoczynku udajemy się przez Czertezik i Czerteż (również punkty widokowe) aby dotrzeć do źródełka i skrzyżowania z żółtym szlakiem. Po krótkim postoju my idziemy jednak dalej niebieskim w kierunku Góry Zamkowej (799 m n.p.m.), gdzie zatrzymamy się na chwilę aby obejrzeć ruiny zamku św. Kingi, a stamtąd już niedaleko na Trzy Korony (986 m n.p.m.), skąd po wejściu na galerię widokową na szycie będziemy podziwiać kolejną słynną panoramę. Po odpoczynku i zrobieniu pamiątkowych zdjęć udajemy się w kierunku Przełęczy Szopka (779 m n.p.m.), gdzie znów spotkamy szlak żółty i dopiero od tego momentu będziemy nim podążać aż do końca trasy. Przez malowniczy Wąwóz Szopczański zejdziemy w dół, aby mijając po lewej stronie Schronisko pod Trzema Koronami dotrzeć do Sromowców Niżnych, skąd po drobnych zakupach udamy się busem do Sromowiec Wyżnych, gdzie w bazie finałowej będzie na nas czekała obiadokolacja, a później gry i konkursy oraz zabawa do białego rana połączona z integracją ze wszystkimi uczestnikami z pozostałych grup rajdowych 🙂
Dzień 3 – 3.05 Niedziela
Czas: ?:?? h Długość: ?? km Suma przewyższeń: ?? m Mapa
Po zabawie finałowej będzie czas żeby się wyspać, gdyż ostatniego dnia już nie wybieramy się w góry. Po śniadaniu będziemy mieli nieco czasu wolnego, jak go wypełnimy będzie zależało od was. Czy wybierzemy się nad jezioro czy może zorganizujemy sobie czas w ośrodku. Wyjazd przewidziano w okolicach godziny 15, a dojazd do Krakowa na ok 20.
Trasa jest ułożona tak, aby w ciągu dwóch dni wędrówki udało się zobaczyć większość atrakcyjnych miejsc w Pieninach. Pierwszy dzień jest raczej o średnim stopniu trudności ze względu na to, że mamy do pokonania tylko jedno dłuższe podejście na Wysoką oraz drugie nieco krótsze do schroniska, w którym nocujemy. Duża część trasy to spokojna wędrówka grzbietem. Natomiast drugi dzień będzie wymagał od nas dość dużego zdyscyplinowania, ponieważ aby dotrzeć na finał na czas musimy wstać wcześnie rano i dosyć szybko wyruszyć, aby mieć na trasie również czas na odpoczynki oraz zachowanie spokojnego tempa marszu. Jednak wczesną pobudkę powinny nam wynagrodzić widoki oraz miejsca, które uda nam się odwiedzić 🙂 Trasa może ulec zmianie w zależności od warunków pogodowych i kondycji uczestników, ale plan jest mniej więcej taki jak powyżej 🙂 Jako uczestnik wielu poprzednich rajdów oraz ubiegłoroczny przewodnik wiem, że trudno nieraz dopasować tempo do każdego uczestnika rajdu, ale fajnie byłoby abyśmy szli w miarę zwartą grupą robiąc wspólne postoje. W grupie zawsze weselej i raźniej no i trudniej się zgubić 😉 Jeśli chcesz spędzić niezapomnianą majówkę w doborowym towarzystwie – wybierz się z nami na rajd 😉
Do zobaczenia na szlaku 🙂
Tomek
Kontakt
Tomek – tomeks85@o2.pl
<-- Trasa nr 6: Filip | Trasa nr 7: Tomek | Trasa nr 8: Dawid i Łukasz -->