Krzysztof Wasilak i Łukasz Matuszyk

Cześć!

Przed nami kolejna edycja Rajdu Przetrwania. Tym razem wyruszamy na wędrówkę po malowniczym Beskidzie Sądeckim.

Jak sama nazwa rajdu wskazuje, łatwo nie będzie i musicie być przygotowani na najgorsze. Nie lękajcie się jednak, z nami nie zginiecie. Wyruszymy uzbrojeni w dobry humor i z odpowiednim wyposażeniem na mroźne listopadowe wędrówki. I przetrwamy…

FOTO_1

Tak było rok temu na Przetrwania(fot. Dominika Broda)

 FOTO_2

Przewodnicy w swoim żywiole(fot. Adaś Garbicz)
Dzień 1:

Trasa:

https://mapa-turystyczna.pl/route?q=49.425129,20.482568;49.414119,20.476724;49.380368,20.555393;49.438134,20.610604;49.445316,20.64646

Dystans: 24 km
Suma podejść: 1379 km
Czas przejścia: ok. 8h + przerwy

W sobotę(11.11) o godzinie 6:15 spotykamy się na dworcu autobusowym w Krakowie, a 6:45 autobus zabierze nas do Szczawnicy, skąd wyruszymy na podbój Pienin i Beskidu Sądeckiego. Po ponad dwóch ciężkich godzinach w busie, żółtym szlakiem wyjdziemy na Palenice(719m) oraz Szafranówkę(741m). Po krótkim odpoczynku i zabawach integracyjnych na szczycie czeka nas najpiękniejszy fragment tego dnia. Niebieski szlak poprowadzi nas widokową główną granią Małych Pienin.

FOTO_3

FOTO_4

Jeśli pogoda pozwoli z prawej strony zobaczymy potężne ozdobione już śniegiem Tatry, a z lewej nieco mniej spektakularny Beskid Sądecki. Po tej relaksującej i niezbyt męczącej wędrówce dotrzemy w końcu pod Wysoką(1050m). Zależnie od chęci zdobędziemy(albo nie) najwyższy szczyt Pienin, z którego roztacza się piękna panorama Tatr i okolicznych pasm.

FOTO_5

Po niezbyt długiej wędrówce dotrzemy w końcu do przełęczy Rozdziela – Granicy między Beskidem Sądeckim i Pieninami. Od tej chwili spektakularne widoki na Tatry będą coraz rzadsze, a w zamian pojawią się beskidzkie łąki i lasy reglowe. Tutaj rozpoczniemy długą męczącą, ale w przeważającej większości niezbyt stromą wspinaczkę na najwyższy punkt naszej wyprawy.  Bardzo zmęczeni, po niespełna godzinie staniemy na szczycie Wielkiego Rogacza(1172m).

Krótka przerwa na zregenerowanie sił i po przesiadce na czerwony szlak czeka nas ostatni wysiłek tego dnia – zejście do chatki pod Niemcową, gdzie czeka nas szalona zabawa z uczestnikami innych tras.

Dzień 2:

Trasa: https://mapa-turystyczna.pl/route?q=49.445316,20.64646;49.488616,20.681376

Dystans: 7 km
Suma podejść: 51 km
Czas przejścia: ok. 2h

Rano niestety czeka nas pobudka o nieludzkiej godzinie(pewnie około 9-10). Po szybkim ogarnięciu się i posiłku ruszymy niespiesznym krokiem w dół. Do samego Rytra będzie nam towarzyszył Główny Szlak Beskidzki. Tam w jakiejś knajpie przy pizzy poczekamy na Szwagropol, który zabierze nas na spotkanie z szarą krakowską rzeczywistością…

Na miejscu będziemy około 21:00.

W razie jakichkolwiek pytań piszcie maile.
Pozdrawiamy  i do zobaczenia na trasie!

Łosoś(masterukacz@gmail.com) i Krzysiu(krzysztof.wasilak@gmail.com).