Czołem!
Lubicie trochę pochodzić, ale w granicach rozsądku? Cieszy Was, kiedy po drodze można zatrzymać się w suchym schronisku na zimne piwo/ciepłą zupę? To dobrze trafiliście 😉
6:05h 18,8km 897m przewyższeń
Spotykamy się po 7-mej na Dworcu Autobusowym, skąd ruszymy komfortowym i przestronnym (taa…) Szwagropolem do Łabowej. Podróż zajmie nam 2,5h, więc będzie można jeszcze odespać wczesną jak na sobotę pobudkę.
Wędrówkę rozpoczniemy od długiego, ale łagodnego podejścia, po utwardzonym podłożu. Doprowadzi nas ono wprost do gościnnego, i wielokrotnie przez nas odwiedzanego schroniska na Hali Łabowskiej.
Będzie to idealne miejsce aby odpocząć i posilić się przed dalszą drogą. A pozostała część trasy to będzie to, co lubimy najbardziej, czyli wędrówka głównym grzbietem Beskidu Sądeckiego, bez większych przewyższeń. Po drodze pewnie spotkamy przedstawicieli innych grup, i nawet nie zauważymy kiedy dotrzemy do miejsca docelowego – Schroniska na Jaworzynie Krynickiej.
DZIEŃ II
4:40h 16,3km 354m przewyższeń
W niedzielę będziemy musieli na początek cofnąć się kawałek po własnych śladach, a następnie skręcimy w niebieski szlak, którym zejdziemy w dół do Bacówki nad Wierchomlą. Zatrzymamy się w niej na drugie śniadanie, podczas którego popodziwiamy widoki roztaczające się z okiem tamtejszej jadalni. Następnie będziemy musieli delikatnie wspiąć się na szczyt o wdzięcznej nazwie Pusta Wielka. Po zdobyciu wierzchołka czekać nas będzie już tylko droga w dół, wprost na stację PKP w Żegiestowie. Stamtąd o godzinie 17:40 wsiądziemy w pociąg, który zawiezie nas bezpośrednio do Krakowa. Planowany powrót: godzina 21:32.
Zapraszamy!
Kamil i Oczko
w razie pytań piszcie śmiało: kamil.preidl@gmail.com