Gdzie: Góry Stołowe, Góry Sowie.
Kiedy: 30.04 – 3.05.2016 (4 dni, 3 noce).
Wstęp:
Zaliczymy 2 pasma górskie Sudetów: Góry Stołowe i Góry Sowie. Wysokości szczytów można porównać do tych w Beskidach. Mimo, iż oscylują w granicach 700-1000 m n.p.m. czeka nas kilka stromych podejść. Odwiedzimy m.in. Polanicę Zdrój, Szczeliniec Wielki, Błędne Skały oraz Wambierzyce. Przejedziemy się również 25 minut pociągiem po fragmencie jednej z najładniejszych tras kolejowych w Polsce (Wałbrzych – Kłodzko). Będą śpiewy, tańce i swawole lecz kaca nie uraczycie. 😉 Niestety nie obejdzie się bez kilku asfaltowych odcinków, które pomogą nam przedostać się między jednym pasmem, a drugim (plusem będzie możliwość uzupełnienia prowiantu). Tą małą niedogodność zrehabilitują nam dwa noclegi w przepięknie położonym miejscu Gór Stołowych, na półce skalnej, gdzie zachody słońca wprawiają w iście szampański nastrój. Oprócz własnych pokoi do dyspozycji jest osobna sala, dzięki której biesiadować możemy do samego rana – bezproblemowo. Gospodarze dysponują nawet swoją gitarą, którą chętnie się podzielą – gitarzystę znajdziemy 😛
Dzień I (30.04)
MAPA
Dojeżdżamy do Polanicy Zdrój, uzupełniamy płyny i prowiant, a jak będzie czas możemy skosztować wyśmienitych wód mineralnych (o wszystkich smakach siarki i soli). Wchodzimy na zielony szlak. Drogą Hugona pokonujemy pierwszy spacerowy odcinek mijając pagórki o wysokościach ± 500 m n.p.m. o wymownych nazwach: Zbójnickie Skały, Bukówka, Leśny Ludek, Ślepowron. Idąc dalej przetniemy DK nr 8 i dojdziemy do miejscowości Batorów, z której zaczniemy bardziej strome podejścia mijając po drodze kilka skupisk skalnych: Górę św. Anny (711m n.p.m.), Urwisko Batorowskie, Skały Puchacza (742m n.p.m.). Zostawiając za sobą Wielkie Torfowisko Batorowskie wejdziemy do Parku Narodowego Gór Stołowych (http://www.pngs.com.pl/). Zbliżając się do naszego noclegu natkniemy się na Białe Skały, czyli różnorakie formy skalne o przeróżnych kształtach i nazwach (Kibic, Bubek, Zielona Dama, Zielony Król, Zły, Bibza) – http://www.stolowe.infopl.info/index.php/warto_zobaczyc/biale_skaly
Aby nie było tak pięknie i łatwo, zejdziemy jeszcze do mieściny Karłów, gdzie zrobimy ostatnie zakupy przed karkołomnym podejściem na Szczeliniec Wielki (919 m n.p.m.), ku wygodnym pryczom (http://www.naszczelincu.pl/). Dostaniemy się tam wędrując szlakiem czerwonym. Schronisko dysponuje ciepłymi posiłkami, jak i ciepłą wodą pod prysznicem.
Dzień II (01.05)
MAPA
Dnia drugiego czeka nas spora pętla, dzięki której przejdziemy labiryntem przez Błędne Skały (http://www.ziemiaklodzka.pl/bledne-skaly-labirynty) i wrócimy z powrotem na Szczeliniec Wielki. Podróżować będziemy szlakiem żółtym do Pasterki, później zielonym, czerwonym przez Błędne Skały, niebieskim, zielonym, niebieskim, znowu zielonym i na koniec żółtym do „spania”. Będzie kolorowo 😀 Dzień ten mimo, iż dystansem najdłuższy, „najlżejszym” będzie – cały dobytek zostanie w noclegowni, więc wyruszymy z bagażem podręcznym. 😉
Dzień III (02.05)
MAPA
Ze Szczelińca schodzimy szlakiem czerwonym mijając kolejne formy skalne o różnych kształtach i różnych nazwach. Później odbijemy na szlak niebieski, który doprowadzi nas do Wambierzyc, gdzie znajduje się Sanktuarium Matki Bożej Wambierzyckiej Królowej Rodzin. Możemy wejść do środka i pozwiedzać. http://www.wambierzyce.pl/ Obiekt wygląda z zewnątrz tak:
Po przerwie ruszymy dalej w stronę Ścinawki Średniej wędrując czerwonym szlakiem. Tutaj wysokości marne, ale mam czas na zebranie sił przed finałem. 😀 Ze Ścinawki jedziemy pociągiem po fragmencie jednej z najładniejszych tras kolejowych w Polsce do Ludwikowic Kłodzkich, skąd zostanie nam ok. 4 kilometrowy odcinek do bazy finałowej.
Dzień IV (03.05):
Pozostaje „tylko” powrót, więc zabawa trwa -PEACE-
Mam nadzieję, że temat przedstawiony wyczerpująco. Jeśli coś pominęliśmy, dawajcie znać! Chętnie odpowiemy na dodatkowe pytania
Z górskim pozdrowieniem…
Mati i Bati
Kontakt:
Mati – 605905178, spurr@wp.pl
Bati – 609636835, a.matelowski@gmail.com